niedziela, 17 czerwca 2012

Na dobranoc...

Wisława Szymborska
 " Na lotnisku "

Biegną ku sobie z otwartymi ramionami,
wołają roześmiani: Nareszcie ! Nareszcie !
Obije w ciężkich zimowych ubraniach,
w grubych czapkach,
szalikach,
rękawiczkach,
butach,
ale już tylko dla nas.
Bo dla siebie - nadzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.