sobota, 30 czerwca 2012

Przemyślenia...

" Pewien mudżahedin powiedział mi kiedyś, że przeznaczenie daje nam w życiu trzech nauczycieli, trzech przyjaciół, trzech wrogów i trzy wielkie miłości. Ta dwunastka jest jednak zawsze zakryta, tak że nie wiemy, kto jest kim, dopóki ich nie pokochamy, nie zostawimy lub nie pokonamy "

                                                                            Gregory David Roberts

Coś w tym jest.
Często wydaje Nam się, że właśnie spotkaliśmy miłość swojego życia, że to ta jedyna, prawdziwa i do końca...
Spotykamy osoby, z którymi widzimy się każdego dnia, dzwonimy do siebie, spędzamy miło czas.
Wydaje Nam się, że właśnie to jet to, że spotkaliśmy na swojej drodze przyjaciół. Mimo, że nie są doskonali robimy dla nich wiele, oddajemy siebie, staramy się dla nich, stajemy po ich stronie, tłumaczymy ich zachowanie sami przed sobą i przed innymi oczywiście na ich korzyść...i bum !...jedna mała sytuacja, nieporozumienie i budzimy się z dziwnym uczuciem, czujemy się nieswojo, w szoku...
Dochodzę do wniosku, że tylko ludzie, którzy nie potrafią się określić, stanąć po czyjejś stronie, którzy są obojętni na otoczenie i przyjmują zasadę z tym pogadam, z tamtym pogadam, za tym się nie wstawię...bo po co - nie warto, po co mi problemy, tylko Ci będą w życiu szczęśliwi, bo niczym się nie przejmują.
Zazdroszczę im czasami....
Ja tak nie potrafię. Daję z siebie i wymagam dlatego wiecznie będę cierpieć i rozczarowywać się.
No trudno, może to wina, że jestem skorpionem.
Znalazłam definicję skorpiona i Wam przytoczę :
Mają aktywny stosunek do życia, z chęcią wychodzą naprzeciw niebezpieczeństwu i potrafią stanąć twarzą w twarz z przeciwnikami. Skorpion jest znakiem poszukującym prawdy o rzeczywistości, nie ważne jakby ona była brutalna. Ludzi spod tego znaku natura przeznaczyła na wojowników. Są twardzi, mocni, energiczni, nie zrażają ich kłopoty i rozkwitają tam , skąd inni by uciekli. Ciemną stroną skorpiona jest pamiętliwa.niewybaczająca natura....ale jak jest przyjacielem to prawdziwym, jak wrogiem - cóż, to też.
Ciężko jest być " prawdziwym " i nie ukrywać tego i swoich emocji....tyle Wam powiem.
Po raz kolejny życzę wszystkim udanego weekendu.

5 komentarzy:

  1. "Prawdziwych przyjacol poznaje sie w Biedzie " Czasem nie koniecznie musi to byc COS bardzo znaczacego, ale wlasnie my Skorpiony dokladnie to rozumiemy. I potrafimy mimo wszystko dac siebie i z siebie wszystko ! Jesli tylko czujemy, ze ten Nasz przyjaciel potrzebuje Naszej pomocy. Pomimo problemow, pomimo, moze nie zawsze milych sytuacji staniemy po jego stronie , zeby zamanifestowac swoja przyjazn. I swoje oddanie lub, zeby zwyczajnie pomoc :) Wspolczuje ludziom, ktorzy nie potrafia albo nie chca, dac z siebie wiecej niz "pierdniecie na wietrze" Bo mimo, ze moze zyje sie im latwiej, to ktoregos dnia kiedy beda potrzebowali czyjejs pomocy , beda sami... Bo wszystko w zyciu wraca. I dostana dokladnie to co dali innym..
    ps. Nikt nie jest nieomylny i kazdy popelnia bledy. lecz trzeba tez umiec powiedziec szczerze przepraszam.. :)Robertoo

    OdpowiedzUsuń
  2. skorpiony kochaja na zaboj albo nienawidza nie istnieje ...pomiedzy...i dla osoby ktora naprawde kochaja zrobia wszystko.ich wada jest ze nie umieja powiedziec NIE dlatego zawsze mozesz na niego liczyc a niektorzy to wykorzystuja i scorpion o tym wie a mimo wszystko ci reke poda ZAWSZE I WSZEDZIE!sa bardzo passionali i maja ogromne serce a co w nich podziwiam najbardziej spokoj wewnetrzny!moj maz to skorpion i najcudowniejsza osoba na swiecie z moim temperamentem i nadpobudliwoscia zawsze znajduje w nim spokoj i ukojenie.uzupelniamy sie na wzajam ja jestem jego szalenstwem a on moja ostoja.ja jestem zodiakalna rybka i mam za soba nieudane zwiazki z rakiem i lwem a takze koziorozcem ale dla rybek skorpion to wielkie szczescie!wiec rybki szukajcie skorpionow a skorpiony zlapcie swoja rybke!szczescie murowane!!!Nati:))

    OdpowiedzUsuń
  3. coz ja jestem rybka a moj eks chlopak byl wlsnie skorpionem,i wogole sie dogadywalismy .Moze byl cudownym czlowiekiem ale przede wszystkim samolubnym egoista.no i zwiazaek przetrwal ale tylko pol roku:(((

    OdpowiedzUsuń
  4. To sa słowa które napewno zapamietam bo zrobiły na mnie ogromne wrazenie. I stasznie prawdziwe. Ania P. ze świnoujścia Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pozdrawiam serdecznie...:)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.