piątek, 29 czerwca 2012

Życie....

"Każdy chętnie przejedzie się z tobą limuzyną, ale warto mieć kogoś, kto pojedzie z tobą autobusem, gdy limuzyna się popsuje" 
Oprah Winfrey

Święta prawda!
Chyba każdy w życiu miał gorsze chwile, w których liczył na wsparcie od przyjaciół czy bliskich osób...i nagle okazało się przyjaciele byli tylko pseudo  przyjaciółmi...
W dzisiejszych czasach  chyba trudniej jest o przyjaciół, dziś ludzie patrzą jaką korzyść bedą mieli jak spotkają się z Tobą, co mogą załatwić dzięki Tobie...zauważyłam, ze nawet z gościnnością jest gorzej....
ja jestem tak wychowana i mam taki charakter, że jak zapraszam gości do domu to staram przyjąć się ich jak najlepiej...i nie czestuję końcówką wina i mówię że już nie mam, no chyba ze goście pojawią się nie zapowiedzianie i faktycznie nie mam.
I nie przeliczam  ile wydałam i nie myślę sobie " K.... Ile oni zjedli...."
 Albo zapraszam gości z wielka przyjemnością albo wcale nie zapraszam i liczę ile dzięki temu oszczedzilam...ludzie, życie jest jedno! Jak w tej reklamie- jedzenie z100zl, alkohol na imprezę - 100 zł, towarzystwo, atmosfera - bezcenne! Nie zapominajcie o tym! A jak będziecie tylko myśleć jak się wkręcić na krzywy r.. i jak palić glupa , żeby nie dołożyć się do rachunku....to po raz kolejny powiem....karma wraca...:)
Życzę wszystkim i sobie przyjaciół i znajomych, którzy chętnie pojeżdżą z Nami autobusem...jeszcze bardziej życzę wszystkim i sobie żebyśmy jednak rozbijali się limuzynami....hihi
Pozdrawiam I życzę miłego weekendu.

Taką bym sobie pojezdziła...:)))

4 komentarze:

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.