piątek, 30 listopada 2012

Wpływ bliskiego wschodu na modę

Bliski Wschód zaczyna dyktować warunki w modzie.
Muzułmańscy projektanci już niedługo mogą zawojować świat.
Dlaczego ?
Jeżeli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę...
Kobiety Bliskiego Wschodu mają pieniądze i do tego bardzo interesują się modą, chcą pogodzić nakazy religijne nieodkrywania ciała jednocześnie przykuwać uwagę np. dodatkami. Bardzo często pod długim strojem okrywającym ciało ( czador,abaja ) kryją się ubrania  z najnowszych kolekcji największych projektantów.



Odrazu przypomina mi się scena z trzeciej części filmu " Sex w wielkim mieście ", kiedy muzułmańskie kobiety odkrywają przed Carrie i jej przyjaciółkami co kryje się pod czarnymi szatami...czyli Gucci, Louis Vuitton, Dior..itd...:)
W samej Arabii Saudyjskiej kobiety wydają rocznie 11,5 miliarda dolarów na ubrania także sumy te kuszą projektantów zwłaszcza gdy klienci z Europy i USA szukają oszczędności.
Inspirację Bliskim Wschodem widać u Gucci'ego w kolekcji na wiosnę - lato 2013 .
 Żakiety ze stójką, suknie z długimi rękawami bez rozcięć i dekoltów, tuniki noszone na spodnie.






To że kobiety Bliskiego Wschodu mogą sobie pozwolić na bardzo drogie ubrania ma niewątpliwie wpływ na europejskich projektantów.
Na całym świecie przybywa również muzułmańskich projektantów, u których coraz częściej ubierają się Europejki.
W 2010 roku w czerwcu słynny HARRODS w Londynie rozpoczął sprzedaż abaji firmy DAS Collection stworzonej przez Hindy Beljafla, która projektuje  dla zamożnych kobiet z Zatoki Perskiej abaje pasujące do butów od Gucci'ego i toreb od Hermes'a.
Abaje pożądają coraz częściej nie tylko muzułmanki, nawet Vivienne Westwood jest jej fanką.


3 komentarze:

  1. Ciekawy tekst, który odsłania coś, o czym wie niewiele osób :) Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  2. masz super pomysly,skąd ty to bierzesz;taka abaja czasem by mi się przydala żeby ukryć co nie potrzebne[hi,hi]T.T

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.