poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Idea nr 24

 SZTUCZNE RZĘSY


Dzisiaj nie wyobrażamy sobie życia bez sztucznych rzęs- są powszechnie używane przez gwiazdy na czerwonym dywanie czy też eleganckie panny młode. Pierwsze sztuczne rzęsy stworzył w 1916 roku amerykański reżyser D.W. Griffith dla swojej gwiazdy Seeny Owen. 
Seena Owen


Reżyser chciał osiągnąć efekt długich i oszałamiających rzęs. W tym celu poprosił perukarza, by przykleił trochę splecionych włosów do kawałka gazy, którą umocowano na powiece. Aktorka wyglądała zjawiskowo. 
Kilkadziesiąt lat później sztuczne rzęsy były dostępne dla przeciętnych kobiet. Popularność zdobyły w latach 50., a dekadę później były uważane za niezbędny dodatek do makijażu. Usta malowano jasną, cielistą szminką, także cała uwaga koncentrowała się na gęstych i długich rzęsach. 
Supermodelka Twiggy nosiła sztuczne rzęsy na górnej i dolnej, a czasami jedynie na dolnej powiece. 
Twiggy

Modelka Jean Shrimpton, aktorki Marianne Faithful i Elizabeth Taylor popularyzowały ideę sztucznych rzęs, a piosenkarka Dusty Springfield była rozpoznawalna dzięki ciemnemu makijażowi, który nazywano "oczami pandy". 
 Dusty Springfield

W latach 60. rzęsy robiono z przypominającego szczecinę plastiku, nie trzymały się one długo i bardzo często odklejały się. 
Na początku XXI wieku furorę zrobił japoński wynalazek - pojedyncze sztuczne rzęsy, doklejane osobno do prawdziwych. Utrzymywały się na powiekach do 2 miesięcy. 
W dzisiejszych czasach sztuczne rzęsy są bardzo popularne i ogólnodostępne. 
Można je kupić w drogerii i samodzielne przykleić w domu lub udać się do kosmetyczki. Mają one najróżniejsze długości, kształty i kolory. 



źródło: 100 idei, które zmieniły modę; Harriet Worsley

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.