Publiczne noszenie gorsetów i halek przez bardzo długi czas
było uznawane za nieprzyzwoite, obecnie nie można tego uznać nawet za
prowokacyjne. Coco Chanel okazała się pionierką również w tej dziedzinie :
zaprojektowała szykowne, damskie stroje z beżowego dżerseju, z którego szyto
męską bieliznę. Wywołała skandal, lecz jej klientki pokochały tę prowokację.
Coco była pierwowzorem material girl.
Wielki krawiec Jacques Fath spowodował zamieszanie swoją
śmiałą, wieczorową suknią z gorsetowymi koronkami w latach 40.
Bielizna pojawiła się w kolekcji jako ubranie wierzchnie
dzięki królowej prowokacji, Vivienne Westwood.
Pod koniec lat 70. dzięki popularności subkultury punkowej,
na ulicach pojawiły się dziewczyny w negliżu i pończochach.
Lata 80. były czasem, kiedy spowszedniał widok bielizny poza
sypialnią. Kreacja Jeana Paula Gaultiera, gorset ze spiczastym stanikiem, w
której wystąpiła Madonna podczas swojej trasy koncertowej Blond Ambition,
przeszła do historii.
Madonna wielokrotnie pokazywała się
w halkach, biustonoszach i gorsetach.
Jean Paul Gaultier zaproponował gorsety noszone z
wieczorowymi marynarkami, natomiast Westwood zaprojektowała satynowe
biustonosze noszone na bluzkach i sukienkach.
W 1985 roku Westwood zaprezentowała wiktoriańskie krynoliny.
Początkowo szydzono z nich, lecz wkrótce zostały one kopiowane przez innych
projektantów.
Gorset stał się pożądanym elementem stroju wieczorowego,
dzięki temu że wspaniale podkreślał piersi.
W latach 90. zdobione sztucznymi kamieniami stringi noszono
do bardzo niskich dżinsów biodrówek. Kobiety nosiły skąpe sukienki halki z
jedwabiu, na cienkich ramiączkach, wykończone koronką. Mistrzem takich sukienek
w wersji wieczorowej został John Galliano. Zdołał przekonać samą Lady Di do
założenia jednej ze swoich kreacji. Jej zdjęcia obiegły cały świat.
Obecnie bieliźniane elementy są bardzo często spotykane w
kobiecych strojach, co jest dowodem na to, że prowokacja jest najbardziej
ekscytująca.
źródło: 100 idei, które zmieniły modę; Harriet Worsley
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.