piątek, 18 stycznia 2013

Ledwo żyje!

Wróciłam z siłowni, powiem tak: dzisiejszy trening prawie mnie zabił, zero kondycji, do tego choroba SKS:))) Michał dał mi niezły wycisk, niestety nie za bardzo dałam radę...hmmm ciekawe dlaczego, pewnie za mało palę papierosów.
Czas chyba rzucić bo cienko to widzę...
Mam nadzieję, że " Trening czyni mistrza" - sprawdzi się również u mnie:)
Miłego dnia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.