wtorek, 22 stycznia 2013

Nie ma to jak domówka

Imprezy domowe coraz częściej wygrywają z imprezami w clubach, w dyskotekach i innych lokalach rozrywkowych. Powód? Domówka jest tańsza, każdy pije co lubi, przynosi do jedzenia co chce, można palić papierosy:), można przysnąć przy stole...haha, blisko jest do łóżka jak ktoś już nie daje rady no i przede wszystkim TOWARZYSTWO! Selekcja najwyższej jakości! Imprezujesz z tymi, z którymi wiesz, że zawsze będzie udana zabawa, ze śmiechem na ustach, z tańcami, z jajami!
Nasze domówki zawsze są MEGA ( duża konkurencja dla Unique :)))
Ostatnia impreza zakończyła się prawie o 6!




Ewa Drzyzga i Roberto Cavalli:)
Danusia i Roberto...Ci to szaleli na parkiecie:)

Słynny taniec taty:)

Chloe też była na imprezie...
Przerwa na papierosa...


Zdrówko!

Buzi, Buzi...;)))


Koncert Beyonce...musi być na każdej imprezie:)

Danusia marudziła pół imprezy: " Załóż sukienkę, załóż sukienkę"...nie miałam wyjścia i musiałam założyć:)))
Uwielbiam Ją za to marudzenie:)

Taniec z Tatą...a jak!



Autor: o
Etykiety: ,

11 komentarzy:

  1. Anonimowy22 stycznia 2013 10:18

    Danusiu byłaś królową parkietu,pięknie wyglądałaś tak trzymać.Zabawa była jak widać udannnna pozdrawiam serdecznie T.T

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy22 stycznia 2013 10:20

    No i miala racje z ta sukienka wygladalas super

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy22 stycznia 2013 10:24

    Widać, że było super. Tupałam nogami, że nie mogłam być szkoda!! Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy22 stycznia 2013 12:08

    super te kolczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy22 stycznia 2013 16:54

    No,no jak widać imprezka udana ,były nawet tańce !!!,towarzystwo w dobrych nastrojach a gospodyni tego przedsięwzięcia jak zwykle dopięta na ostatni guzik. Z pozdrowieniami Olenka

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy22 stycznia 2013 20:28

    W sukience i w tamtym ubraniu, Ty zawsze wygladasz super. Klasa poprostu.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy22 stycznia 2013 22:33

    Nooooo... Niezłe balety.... Wszyscy świetnie wyglądacie. Tak trzymaj Juleczko, domówki są najlepsze, chociaż czasami trzeba też wyjść do ludzi... :) Bo.

    OdpowiedzUsuń
  8. elenka23 stycznia 2013 18:08

    Imprezy u Ciebie są najlepsze no i ona tańczyła dla nas....:-) jeahhhhhhh! Elenka

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy15 lutego 2013 22:30

    Gdzie kupiłaś tą sukienke .. Jest piękna?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)