" Udawało jej się przezwyciężyć własne małe słabości, ale poniosła klęskę w sprawach ważnych. Roztaczała wokół aurę kobiety niezależnej, choć rozpaczliwie potrzebowała kogoś obok siebie.
Bywała w rożnych miejscach, gdzie zwracała na siebie uwagę, ale noce z reguly spędzała samotnie w klasztorze patrząc na rozregulowany telewizor.
W oczach przyjaciół uchodziła za wzór godny naśladowania i traciła większość swojej energii, usiłując być zawsze na miarę takiego obrazu siebie, jaki sama stworzyła.
Z tego właśnie powodu nie miała już dość siły, by być sobą - dziewczyną, która jak wszyscy ludzie na świecie, do szczęścia potrzebowała innych."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.